Hitman: Rozgrzeszenie. Zawsze lubię ryzykować
Utworzono: 21-11-2012, godz. 18.17, Ostatnia aktualizacja: 16-09-2016, godz. 15.45
Kategorie:
Tagi:
Długo się zastanawiałeś nad przyjęciem propozycji?
– Może minutę? Jestem fanem gier od wielu lat. Po drugie: zawsze lubię ryzykować, a nigdy nie podkładałem głosu pod postać z gry. Pomyślałem więc, dlaczego nie?
Jak wyglądała sama praca?
– Miałem listę dialogową i obejrzeliśmy kilka filmów o grze. Na tym musiałem bazować. Byłoby by łatwiej, gdybyśmy znali całą fabułę. Tak jak przy dubbingowaniu na przykład filmów animowanych. Można obejrzeć całość i od razu wiadomo, o co chodzi. Tu tak łatwo nie było, dlatego sam jestem ciekaw, jak to wyszło. Ale zdawałem sobie sprawę, że to postać kultowa i fani będą zwracali uwagę na każdy szczegół.
Grałeś już w nowego Hitmana?
– W finalną wersję jeszcze nie. Miałem tylko okazję pograć trochę na prezentacji. Powiem tak: to nie jest zwykła strzelanina. Gra jest trudna i trzeba sporo pogłówkować. Moim zdaniem to gra jedyna w swoim rodzaju i gracze znajda w niej wiele bardzo ciekawych rozwiązań. Ale nie będę zdradzał szczegółów.
Gdyby pojawiła się kolejna propozycja podkładania głosu pod postać z gry, zgodziłbyś się?
– Jasne, że tak. Jeśli komuś spodoba się mój glos, jego tembr, to bardzo chętnie.
Kiedy w grze jest pełna polska wersja językowa...
– To zawsze od niej zaczynam. Jak mi się spodoba, gram dalej. Jak nie, to przełączam się na oryginalną. Bardzo mi się podobały gry z serii God of War w polskiej wersji. Jarosław Boberek też jest zawsze świetny. Ale na przykład w Uncharted wołałem grac w wersji oryginalnej.
Ulubione gry?
– God of War, serie Call of Duty, Battlefield, Medal of Honor, FIFA na PC. Każda gra z uniwersum Star Wars – poza Star Wars: The Old Republic, bo nie przepadam za grami MMO. Jestem też miłośnikiem Diablo, choć akurat wydana w tym roku trzecia część niezbyt mi podeszła.

PAWEŁ MAŁASZYŃSKI
Aktor filmowy, teatralny i wokalista rockowy. Na dużym ekranie zadebiutował rolą Marcina Kruka w filmie Świadek Koronny. Wystąpił także Oficerze, Twarzą w twarz, Katyniu i Misji Afgansitan. Otrzymał Telekamerę 2007 w kategorii Najlepszy Aktor, a rok później powtórzył ten sukces.
A już za tydzień, w piątek 30 listopada każdy będzie mógł się spotkać z Pawłem Małaszyńskim w empik Junior przy ul. Marszałkowskiej 116/122. Spotkanie dla fanów gry (lub Pawła Małaszyńskiego) rozpocznie się o godzinie 18.
– Może minutę? Jestem fanem gier od wielu lat. Po drugie: zawsze lubię ryzykować, a nigdy nie podkładałem głosu pod postać z gry. Pomyślałem więc, dlaczego nie?
Jak wyglądała sama praca?
– Miałem listę dialogową i obejrzeliśmy kilka filmów o grze. Na tym musiałem bazować. Byłoby by łatwiej, gdybyśmy znali całą fabułę. Tak jak przy dubbingowaniu na przykład filmów animowanych. Można obejrzeć całość i od razu wiadomo, o co chodzi. Tu tak łatwo nie było, dlatego sam jestem ciekaw, jak to wyszło. Ale zdawałem sobie sprawę, że to postać kultowa i fani będą zwracali uwagę na każdy szczegół.
Grałeś już w nowego Hitmana?
– W finalną wersję jeszcze nie. Miałem tylko okazję pograć trochę na prezentacji. Powiem tak: to nie jest zwykła strzelanina. Gra jest trudna i trzeba sporo pogłówkować. Moim zdaniem to gra jedyna w swoim rodzaju i gracze znajda w niej wiele bardzo ciekawych rozwiązań. Ale nie będę zdradzał szczegółów.
Gdyby pojawiła się kolejna propozycja podkładania głosu pod postać z gry, zgodziłbyś się?
– Jasne, że tak. Jeśli komuś spodoba się mój glos, jego tembr, to bardzo chętnie.
Kiedy w grze jest pełna polska wersja językowa...
– To zawsze od niej zaczynam. Jak mi się spodoba, gram dalej. Jak nie, to przełączam się na oryginalną. Bardzo mi się podobały gry z serii God of War w polskiej wersji. Jarosław Boberek też jest zawsze świetny. Ale na przykład w Uncharted wołałem grac w wersji oryginalnej.
Ulubione gry?
– God of War, serie Call of Duty, Battlefield, Medal of Honor, FIFA na PC. Każda gra z uniwersum Star Wars – poza Star Wars: The Old Republic, bo nie przepadam za grami MMO. Jestem też miłośnikiem Diablo, choć akurat wydana w tym roku trzecia część niezbyt mi podeszła.

PAWEŁ MAŁASZYŃSKI
Aktor filmowy, teatralny i wokalista rockowy. Na dużym ekranie zadebiutował rolą Marcina Kruka w filmie Świadek Koronny. Wystąpił także Oficerze, Twarzą w twarz, Katyniu i Misji Afgansitan. Otrzymał Telekamerę 2007 w kategorii Najlepszy Aktor, a rok później powtórzył ten sukces.
A już za tydzień, w piątek 30 listopada każdy będzie mógł się spotkać z Pawłem Małaszyńskim w empik Junior przy ul. Marszałkowskiej 116/122. Spotkanie dla fanów gry (lub Pawła Małaszyńskiego) rozpocznie się o godzinie 18.
W nowego Hitmana jeszcze nie
W nowego Hitmana jeszcze nie grałem, ale przy takich grach jestem z góry uprzedzony do polskich wersji. Fajnie, że wzieli dobrego aktora, który jest graczem, ale to jednak tylko czytanie z kartki bez znajomości całej gry. Siłą rzeczy oryginalna wersja musi być lepsza, bo twórcy wiedzą co chcą osiągnąć i pilnują swoich aktorów.
I zostaje jeszcze kwestia przyzwyczajenia. Mi trudno sobie wyobrazić w tej roli kogoś innego niż Batesona. Tak samo jak z Samem Fisherem – tylko Michael Ironside.
Zdjęcie
Nie wiem czemu, ale jak patrzę na to zdjęcie to się śmieję.
Radek Pazura
chyba głos Radosława Pazury był najlepszy :) Jak dla mnie :)
Nic nie przebije oryginalu
Malaszynski nie jest zly, tylko za mlody do tej roli. Wystarczy popatrzec na twarz Hitmana i na na Malaszynskiego. Z Pazurą byłoby tak samo. Z tego typu glosow to tylko dobrze wspominam Bake ze Splinter Cell: Chaos Theory.